Pokazywanie postów oznaczonych etykietą kwiecień. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą kwiecień. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 7 kwietnia 2014

Coś tu śmierdzi

Witam
Dzisiaj wreszcie uruchomili fontannę po zimie :) Jest świetna a Iwona uwielbia wsadzać do niej nogi przy każdej okazji :p Szczególnie gdy dzień jest tak piękny jak dzisiaj. Kiedy czekałam przy niej na Tatę, zauważyłam, że drzewa już całkiem nieźle się zazieleniły. Ogólnie, żałowałam tylko, że nie mam okularów :(


Dzisiaj wreszcie odkryłam po co mam ekran dotykowy w aparacie. Ostrość uchwyciłam dokładnie tam gdzie chciałam co wcześniej było dla mnie trudne :p Nieskromnie przyznam, że zdjęcie wyszło mi prawie jak z lustrzanki :D


Serio. Na tych zdjęciach wygląda jakby poczuł naprawdę coś brzydkiego.

Gała/Gustaw/Gluta (niepotrzebne skreślić) jest bardzo towarzyskim kotem ale tylko z odległości minimum pół metra. Tzn. Zawsze kręci się koło nóg, uwielbia, jak robi mu się zdjęcia, naprawdę jest bardzo fotogeniczny, ale nie da się go złapać. Ewentualnie gdy je :)

PS: Polecam kawałek Małpa - Paznokcie
.

wtorek, 1 kwietnia 2014

Baran? Nie, to cytryna

Witam
Dzisiaj był bardzo przyjemny dzień. Nasi nauczyciele mają take doskonałe poczucie humoru. Kochana pani polonistka na dzień dobry kazała wyciągnąć karteczki. Wszyscy zamarli. Każdy nerwowo sprawdzał co ostatnio pisaliśmy w zeszytach. Zaczęła dyktować pierwsze zadanie. Brzmiało ono: PRIMA APRILIS! Brak słów. Kto by się tego po niej spodziewał. Cała klasa roześmiała się z doskonałego żartu oczywiście. I z ulgi.

Na wychowawczej pani W. zabawiła się w psychologa. Jakżeby inaczej, mieliśmy usiąść w kółeczku. (Zaprzeczam, to nie jest podstawówka) Jedna osoba miała wyjść a my wyznaczaliśmy kogoś i nadawaliśmy mu nazwę zwierzęcia, owocu lub samochodu. Potem ten kto wyszedł wracał i zadawał pytania. Miał zgadnąć dany przedmiot i osobę nim określoną. Koleżanka była baranem, kolega czołgiem a ja cytryną. Przednia zabawa. Polecam.