Wpadłam na genialny pomysł, może już kiedyś, ale teraz postanowiłam wcielić go w życie. Chcę postarać się pisać codziennie. Jest to związane z pewną rzeczą. Tak jak pisałam w Sylwestra, dni uciekają nie wiadomo kiedy. Chciałabym zacząć dostrzegać małe a ciekawe rzeczy w życiu. Teoretycznie można by wziąć zeszyt, walnąć tłuste "DZIENNIK" ale internet skłania do większej systematyczności. Z doświadczenia wiem, że pamiętniki nie wypalają. Na pewno nie w moim przypadku. Tu nie chodzi o czytelników, bo pewnie tego i tak nikt nie będzie czytał a w czasie szkoły i tak nie mam czasu na spam.
Przed chwilą musiałam coś znaleźć dla Iwony i przypomniałam sobie, ze mam to zapisane w moim "dzienniku" pisanym na przełomie podstawówki i gimnazjum. Fajne wspomnienia. W sumie nie za wiele tam pisałam, większość to wycinki z gazet i rysunki Agaty wykonywane w podstawówce, kiedy siedziałyśmy razem. Ale jak już coś pisałam, to było tak bardzo złe i bez sensu. Błędy młodości...
Świetny post naprawdę mi się podoba,świetnie piszesz.Lubię tu zaglądać Kiedy kolejna notka. Kochana mam to ciebie ogromną prośbę dla ciebie to chwila a dla mnie to naprawdę ważne możesz po klikaci w linki odwdzięczę się z góry dziękuję :) http://nicole-500.blogspot.com
Świetny post naprawdę mi się podoba,świetnie piszesz.Lubię tu zaglądać Kiedy kolejna notka. Kochana mam to ciebie ogromną prośbę dla ciebie to chwila a dla mnie to naprawdę ważne możesz po klikaci w linki odwdzięczę się z góry dziękuję :) http://nicole-500.blogspot.com
OdpowiedzUsuńTak świetnie piszę, że nie doczytałaś kochana. Prawdopodobnie jutro :*
UsuńDo wspomnień zapisanych w dziennikach lub pamiętnikach zawsze możemy wrócić :)
OdpowiedzUsuńMój blog - KLIK