Poniedziałki są okropne. Dwa tygodnie wolnego a i tak po tylko siedmiu lekcjach jestem wykończona. Przyszłam do domu i poszłam spać. Jestem kompletnie nie do życia. Jeszcze byłam na korkach z matmy. A tak piździ na dworze, że nie chce się nawet czubka nosa wystawiać za drzwi. I jeszcze muszę na jutro ogarnąć angielski. Chcę spać!
Ale, że miałam doszukiwać się pozytywów w życiu, dodam tylko, że dostałam piąteczkę z biologii. I z tego powodu jestem z siebie bardzo dumna :)
Yes, I follow you on gfc #112, follow back?
OdpowiedzUsuńhttp://www.itsmetijana.blogspot.com/
Nigd nie przepada za poniedziałkami :(
OdpowiedzUsuńSzkoła.. niee
Ale u mnie nie jest tak źle, mi się akurat poszczęściło bo mam fajnie ułożony plan że szybko lecą mi te lekcję w poniedziałki hahah :D
Ale jutro za to mam test :/ Tak bardzo się cieszę że wcale ..
No ale cóż byle to weekendu :D ii gratuluję piąteczki z Biologii bravoo *-*
Zapraszam do mnie http://nicole-500.blogspot.com
haha no tak...byle do piątku :-)) buziaki
OdpowiedzUsuńPoklikasz u mnie w linki?
http://nataliazarzycka.blogspot.com/2015/02/romwe-wishlist.html
A ja dopiero zaczęłam ferie :D byle do piątku :*
OdpowiedzUsuńhttp://wercziandweeerczi.blogspot.com/2015/02/blog-post.html#comment-form
Dasz radę! :D Ja ferie zaczynam, ale potem znowu do szkoły..
OdpowiedzUsuńhttp://diadree.blogspot.com/
Oby już wiosna przyszła, bo ta zima wykończy każdego...
OdpowiedzUsuń