niedziela, 22 marca 2015

Ostatni konkurs w sezonie

Odczuwam ogromny smutek. Dzisiaj odbył się ostatni konkurs skoków narciarskich. Co ja teraz będę robić w weekendy?! Przez cały sezon duży wkład w długość imprezy miał wiatr. Były pobijane rekordy świata, Polski itp. Wielu znakomitych, najukochańszych i najfajniejszych skoczków zakończyło lub zapowiedziało zakończenie kariery. Wczoraj Bardal oficjalnie pożegnał się z fanami, Jacobsen coś przebąkiwał o ponownym odejściu, Ammann ma traumę po Bischofshofen, Loitzl się wypalił, Ziober podobno też, woli zostać stolarzem, o Koflerze ani widu, ani słychu, Schlieri co roki zapowiada zawieszenie kariery, nie wiadomo, czy w przyszłym sezonie nie spełni obietnic, Morgi w ogóle przed sezonem zrezygnował, czemu się nie dziwię po upadku w Kulm. Tylko Noriaki dzielnie się trzyma i zapowiada, że będzie skakał jeszcze długie, długie lata.



Co do Polaków to wielki szacunek dla Stocha którego nie było przez pół sezonu, wrócił i od razu był w pierwszej dziesiątce. Żyła skakał cały czas, miał dziesięć konkursów więcej od Kamila a mimo to był daleko. Bardzo daleko. Murańka się przebudził na koniec, ciekawe czy nie uśnie znowu przez te pół roku. I Kubacki. Kto wpuszcza Kubackiego na skocznię?! Przecież toto nie umie skakać!



Dzisiejszy konkurs. Planica. Ja jestem fanką Jurija. Jakoś od zawsze czułam do niego sympatię i w ten weekend bardzo mnie cieszyło, że wygrywał. To, że "zabrał" Słowenii kryształową kulę to nic. Tylko Prevca szkoda. Dla niego chciałam poświęcić Stocha, żeby był drugi i w ten sposób Freund byłby drugi w generalce. I skoczył Jurij. I po zawodach.


Smutno zrobiło mi się po napisaniu tego podsumowania. Szczególnie odejście Morgiego, Bardala i Ammanna. I co z Kofim? I w ogóle koniec. Tak szybko zleciało. Dopiero zaczynali w Klingental. Ale trzeba się pocieszyć, ze następny konkurs już 22 listopada. Szybko zleci :)

1 komentarz:

Dziękujemy za wszystkie komentarze.
Wchodzimy w każdy link, który zostawiacie.

Jeśli blog Ci się podoba, zaobserwuj i daj znać :)